Nałęczowski artysta - malarz, Piotr Olejnicki, pojawił się w tym roku ze swoimi obrazami we francuskiej miejscowości Tharon - Plage. Gościł tam na zaproszenie Heleny i Michała Zadrożyńskich, którzy zorganizowali galerię sztuki "Hel". Wernisaż Olejnickiego okazał się wydarzeniem w tamtejszej miejscowości, przybyło nań wiele osób w tym elita miasteczka, a sukces był także finansowy - sprzedano 15 z 17 wystawionych obrazów.
"Olej" był też bardzo zadowolony ze efektów swojej pracy na miejscu - w ciągu miesiąca pobytu nad oceanem wena go nie opuszczała.
Bardzo miłe było samo miasteczko - ośrodek turystyczny wielkości Nałęczowa.
"Jak spojrzysz na kogoś, on od razu mówił ci "bonżur" - wspomina Piotr Olejnicki.
"Zaraz po przyjeździe pielęgniarka załatwiła mi wózek." Okazało się, że każdy kto potrzebuje, może tam sobie wynająć wózek inwalidzki za 15 euro miesięcznie. Jeszcze przyjemniejsze zaskoczenie nastąpiło na plaży.
"W Tharon jest kilkadziesiąt zjazdów na plażę dla wózków inwalidzkich. Ale przy tym, przy którym dwa razy zostawiałem wózek (zagrzebywał się w piasku), i szedłem prawie na czworakach do wody, pojawił się rozkładany chodnik, po którym mogłem wygodnie przejechać plażę. Przepytywałem znajomych, ale nikt się nie przyznał do interwencji w tej sprawie - to była inicjatywa własna służb komunalnych" Na wypadek, gdyby któryś z czytelników zachwycił się Tharon - Plage na tyle, by osobiście się tam wybrać, ostrzegamy przed przypływami. Bardzo szeroka plaża leżąca nad oceanem jest w czasie przypływu zalewana jest na wysokość kilku metrów, a woda przybiera tak szybko, że nie da się przed nią uciec.