Kobieta kierująca fordem escortem jechała prawidłowo. Na miejsce przyjechała policja, a po pewnym czasie karetka pogotowia. Rowerzysta ze złamaną nogą został zabrany do szpitala. Chwila nieuwagi kosztuje wakacje w gipsie.
To był nieszczęśliwy wypadek. Mieszkańcy w takich momentach przypominają sobie o codziennie zauważanych brakach tej ulicy, brak: skutecznych ograniczeń prędkości, chodnika i koszy na śmieci, miejsca do zabaw dla dzieci innego niż gładki asfalt na ulicy. Może warto, by mieszkańcy tej ulicy wzięli sprawy w swoje ręce (a pokazali ,że mogą, bo stoi nowy krzyż przy skrzyżowaniu) i wspólnie coś uradzili. Teraz nawet sołectwo może ubiegać się o pieniądze w różnych programach pomocowych, np. na budowę placu zabaw.