Jeśli chodzi o nagrody warto nadmienić, że podczas walnego zgromadzenia druh Roman Jusiak został uhonorowany przez Prezydium Zarządu Wojewódzkiego złotym medalem za zasługi dla pożarnictwa.
Pracowity rok 2004 zakończony, podliczony, rozliczony i na "walnym" przegłosowany. W 2005 roku nowe potrzeby, stare problemy, ale i nowe możliwości. Nałęczowska jednostka stara się o nowe akcesoria konieczne do udzielania pomocy: aparaty tlenowe, mundury, buty. Marzą też o lekkim samochodzie, by szybciej mogli dojechać na miejscu wypadku drogowego. Tu liczy się czas. Strażacy często są pierwsi na miejscu wypadku i udzielają pomocy przedmedycznej. Dlatego priorytetem jest też dalsze szkolenie ochotników z ratownictwa medycznego.
Nadal budynki OSP wymagają remontu, modernizacji, brakuje miejsca na sprzęt. Przydałby się całodzienny dyżur. Jest wiele planów, niektóre zrealizowane - pokoje gościnne w budynku przy straży. Są też nowe możliwości - już niebawem poborowi będą mogli odbyć służbę wojskową w jednostkach Zawodowej Straży Pożarnej zamiast w wojsku. "Mamy nadzieję, że niedługo także i w naszej jednostce będzie możliwość odbycia takiej służby- mówił Roman Kamola Naczelnik nałęczowskiej OSP.
Strażacy liczą też, na wsparcie ze strony podatników. "Może warto przeznaczyć 1% własnego podatku właśnie na nałęczowskiej OSP? ( do jednostki w Nałęczowie trafi 0.5% reszta w Województwie. - informował i zachęcał obecny podczas zebrania st. Bryg. Władysław Oleszek dyr. Biura Zarządu Powiatowego ZOSP RP w Lublinie.
Problemem dla strażaków jest skwerek na skrzyżowaniu tuż przed wyjazdem z remizy. - Utrudnia manewrowanie, szczególnie, gdy traktowany jest jako parking. - argumentował Wojciech Gawdzik, prosząc o rozwiązanie tego palącego problemu.
Lutową uroczystość (26.02) uświetniła swą obecnością Nałęczowska Orkiestra Dęta, która w minionym roku niestety pauzowała z powodu problemów finansowych. Jak będzie w przyszłości? Jeśli znajdą się pieniądze w lokalnej kasie będą koncerty!
Miniony rok zapisze się na kolejnych kartach kronik OSP z dbałością prowadzonych przez Marię Żurkową. Przyszłość? Są chętni, nawet kilka kobiet - bycie strażakiem w Nałęczowie ma się niekiedy we krwi.
B.W.