W Nałęczowie kobiety też chcą stać na straży, a w zasadzie zasilić szeregi lokalnej OSP. Na razie szkolą się pod okiem starszych kolegów. Po kursie te, które ukończyły 18 lat będą jeździły do akcji gaszenia pożarów. Młodsze ochotniczki jeszcze muszą na to cierpliwie poczekać.
Przedtem wszystkie otrzymały zadanie bojowe: uzyskać jak najwięcej głosów dla strażaków z Nałęczowa. W plebiscycie "Strażak - ratownik roku" zorganizowanym do 16.08. przez "Dziennik Wschodni", Komendę Wojewódzką Państwowej Straży Pożarnej, Zarząd Wojewódzkiego Związku Ochotniczych Straży Pożarnych RP oraz okręgowy oddz. PZU S.A. w Lublinie.
Wśród ochotników nałęczowski komendant OSP Lech Kamola zajął trzecie miejsce, uzyskując 6653 głosy. Pierwszy był Jerzy Prokopowicz z OSP Ostrów Lubelski (9858), drugi Tomasz Świetlicki z OSP Rybczewice (7501). Ta pierwsza trójka utworzyła ścisła czołówkę, oderwaną od "peletonu". Czwarty, Zbigniew Tatara z OSP Piaski - otrzymał 1943 głosy.