Pod komisariat w Kazimierzu podlega m.in.
Rewir w Nałęczowie
Pracuje tu 4 dzielnicowych, (dwóch dzielnicowych w mieście, dwóch na terenie wiejskim.). Są jeszcze rewiry w Kazimierzu- też 4 dzielnicowych, plus 2 w Wąwolnicy. Teren jest ciężki do upilnowania: sanatoria, duża rotacja ludności - mówi mł. aspirant Andrzej Łuszczyński, kierownik rewiru dzielnicowych w Nałęczowie -jest dużo sanatoriów, niestrzeżone parkingi, złodziej z krzaków wyjdzie i w krzaki wejdzie. Jest za mało policji, mamy braki kadrowe, gdyby było więcej policjantów, można by robić rozpoznanie, dochodzenie. A tak policjanci są zawaleni kwitami, papierkami. To złodzieje pilnują policjantów - dodaje komendant Burnac - Jeden złodziej stoi, drugi go przez komórkę informuje, czy musi uważać.
Policja weekendowa
Gmina zgodziła się na dyżury w weekendy i okazało się, że to bardzo dobry pomysł - mówi aspirant Łuszczyński - praktycznie w te dni nie ma zdarzeń. Prewencja robi swoje. Dzielnicowy jest dzielnicowym i ma dużo zajęć, za dużo jest obowiązków na ten stan etatowy. Powinno być jeszcze ze 4 policjantów, tak jak w weekendy.
Wykrywalność
całego komisariatu zwiększyła się w stosunku do poprzedniego okresu o 14 %. Są dwa komisariaty w powiecie i nasz jest lepszy. W drugim, w Kurowie, jest znacznie gorzej - mówi Leszek Burnac - nie można porównać terenu komisariatu z terenem np. Kurowa. Tutaj mam dwa miasta, przerób spraw jest taki jak w Dęblinie, a ludzi mam dwa razy mniej. W Kurowie powstał komisariat bo jest tam trasa warszawska, a że gmina dofinansowała, to jest też nowy budynek. Za to
Ten budynek
w Nałęczowie się nie nadaje na komisariat. Mieszkają w nim ludzie, trzeba by ich gdzieś przenieść i budynek przebudować, a właściwie, trzeba by myśleć o nowym - uważa komendant Burnac - Mamy protokół kontrolny NiK, z którego jasno wynika, że ten budynek się nie nadaje na siedzibę policji.
Te komisariaty, które się teraz buduje, spełniają już całkiem inne wymagania, dostosowane do norm w Unii Europejskiej. Nawet te komisariaty w Kazimierzu i Kurowie ich nie spełniają - co dopiero mówić o budynku rewiru w Nałęczowie.
Finanse
Dotykają nas coraz bardziej problemy finansowe. Ostatnio opóźniła się pensja o 6 dni, i nie wiemy, jak będzie z wypłatami w sierpniu. Od 1 sierpnia obniżono nam limit na paliwo; z 200 litrów na 100 miesięcznie na radiowóz. Te ograniczenia postępują od dłuższego czasu, ale do tej pory, przy 200 litrach, policjanci jakoś dawali sobie radę. Nałęczów dorzuca jeszcze 100 litrów, Kazimierz już nie (bo finansuje dwa etaty - to 80 tys. zł) - mówi komendant.
Ogólnie trudno pracować, żeby choć było paliwo, to nawet przy tych brakach osobowych jakoś byśmy sobie poradzili. Ale trudno wymagać, żeby policjanci wyjeżdżali w czasie pracy własną benzynę.
Policja prosi o kontakt:
Korzystając z łamów gazety, prosimy mieszkańców o więcej informacji, kiedy są świadkami jakiegoś zdarzenia. - mówi aspirant Łuszczyński - Zwłaszcza jeśli chodzi o dewastację telefonów ulicznych, oświetlenia, przecież to nie trwa minutę, jeśli zostaniemy poinformowani, mamy szansę na zatrzymanie sprawcy na miejscu zdarzenia. Zapewniamy anonimowość, nikt nie musi się przedstawiać.
Komendant Burnac: Zapraszam w każdy poniedziałek w godzinach urzędowania na Komisariat w Kazimierzu, jeśli ktoś chciałby się ze mną skontaktować.
Telefony:
997
88 10 097 numer w Kazimierzu (o każdej porze dnia i nocy)
50 14 497 numer do rewiru w Nałęczowie: ale akurat może się tak zdarzyć, że wszyscy policjanci będą poza rewirem (teraz, kiedy rozmawiamy, też jest stan pogotowia, może się zdarzyć, że za chwilę wszyscy pojadą do powodzi ratować dobytek ludzi - dodaje komendant Burnac)
PW