Nikt dzisiaj nie wczuje się w kłopoty "Kucharki Litewskiej" z 1900 roku, która pisała: "Maj - miesiąc ten najtrudniejszy do dyspozycji stołu, wszystkie bowiem zapasy zimowe już skończone, zwierzyny w nim niema, z jarzyn zaledwie się ukazują zieleniny i szparagi, mleko zaś w większej jest obfitości, jaja po zimie tanieją, oraz raki poławiać się zaczynają; stąd więc uważne gospodynie różne z nich potrawy według spisu rzeczy w tej książce umieszczonego wybierać powinny". Proponuje więc Kucharka Litewska bulion, zupę rakową lub cytrynową, pieczone indyki, kaczki lub cielęcinę, ale także potrawkę z raków, z jarzyn pojawiają się w jadłospisie zaledwie lebioda i szparagi, a desery to omlet lub mleczko z zapachem kawowym.
Do raków i szparagów jeszcze długo nam, ale ponieważ przynajmniej starsze osoby pamiętają przednówek, na czasie wydaje mi się "Zupa dziadowska", zgłoszona jako potrawa regionalna do konkursu na receptury przez Klub Seniora z Wojciechowa. A oto jak przyrządzić ten specjał.
ZUPA DZIADOWSKA
Składniki:
ziemniaki 1 kg,
marchewka 0,5 kg,
pietruszka 0,5 kg,
seler 0,5 kg,
por,
cebula 0,5 kg,
przyprawy: listek bobkowy, ziele angielskie.
Kluski:
100 g maki,
1 jajo,
2 łyżki wody,
20 g mąki do podsypania,
sól do smaku.
Ziemniaki i marchewkę kroimy w kostkę. Pietruszkę, seler utrzeć na tarce, por pokroić. Wszystkie warzywa gotujemy do miękkości, zagniatamy ciasto na kluski. Do gotujących się warzyw rwiemy kluski. Gotujemy. Krasimy stopioną słoninką z podsmażoną cebulką.
Przednówek przednówkiem, a dzieciaki lubią słodycze. Dlaczego nie pokusić się o mleczko o smaku kawowym własnej roboty?
MLECZKO Z ZAPACHEM KAWOWYM
Składniki:
1 kwaterka kawy w ziarnach,
3 szklanki cukru,
11 kwarty mleka,
5 jaj,
5 żółtek.
Upalić w piecyku kwaterkę kawy i wprost z niego wsypać ją do półtorej kwarty gorącej śmietanki i przykryć, aby naciągnęła zapachu. Rozbić pięć jaj i tyleż żółtek, zmieszać ze śmietanką i kwaterką miałkiego cukru, przecedzić do salaterki i zapiec w miernie gorącym piecu.
(Ja zauważyłam nieścisłość w przepisie, mleko stało się śmietanką, ale nie śmiem poprawiać Kucharki Litewskiej).