Napisane przez  Stefan Butryn
11
Kwi
2008

Współcześni goście Pałacu Małachowskich

Pałac Małachowskich w Nałęczowie, jego urok i tradycje przyciągają od lat wielu gości. Pomijając dawnych jego mieszkańców: Prusa, Sienkiewicza, warto wspomnieć, że i po II wojnie światowej mieszkali tutaj Jan Parandowski, Władysław Tatarkiewicz. A i ostatnio pałac przyciąga elitę Warszawy i nie tylko.

Często spotykałem w dawnej siedzibie Małachowskich lub w parku znane postacie z kręgu badaczy literatury. Zauroczony walorami i atmosferą pałacu od wielu lat spędza tu ferie i wakacje profesor dr Jerzy Starnawski wraz z żoną. Prof. J. Starnawski jest znanym krytykiem i badaczem literatury. Przez wiele lat pracował jako wykładowca na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim i Łódzkim. Od wielu lat publikuje artykuły naukowe, jak również ukazujące tajemnice Nałęczowa w "Głosie Nałęczowa".

Drugą postacią ze świata nauki, bywającą w Nałęczowie i mieszkającą w Pałacu Małachowskich, jest prof. dr nauk humanistycznych Irena Wojnar, wykładowca Uniwersytetu Warszawskiego. Studiowała w Warszawie i w Paryżu na Sorbonie. Tematem jej zainteresowań jest sztuka i kulturoznawstwo. W tych dziedzinach wykształciła wielu naukowców. W latach 1958-60 napisała pracę, za którą otrzymała doktorat na Sorbonie. W 1967 roku studiowała we Włoszech w Perugii. W 1976 została profesorem nadzwyczajnym, a w roku 1985 profesorem zwyczajnym. W latach 1971- -1995 wypromowała dwudziestu siedmiu doktorów nauk humanistycznych i 290 magistrów. Jest członkiem 24 Towarzystw Naukowych. Napisała 15 książek o teorii i wychowaniu przez sztukę oraz szereg skryptów z dziedziny kulturoznawstwa. Napisała też wiele rozpraw drukowanych w pismach zbiorowych. Robiła też przekłady o tematyce estetycznej z języka włoskiego i angielskiego. Pracuje w wielu komisjach Polskiej Akademii Nauk, a także bierze udział w kongresach naukowych w kraju i za granicą. W Nałęczowie zobaczyć ją można na koncertach muzycznych w Pałacu, w kawiarni i oczywiście na spacerach w parku. Przebywając w Nałęczowie, żywo interesuje się życiem kulturalnym i pracą organizacji społecznych. Twierdzi, że pobyt w Nałęczowie dobrze wpływa na jej zdrowie.

Trzecim widocznym gościem Pałacu Małachowskich jest profesor dr Jerzy Kubin. Nałęczów go zauroczył i od kilkunastu lat spędza tu ferie i wakacje, mieszkając w apartamencie na piętrze. Spotykałem go wtedy często na spacerach lub w kawiarni w towarzystwie profesor Ireny Wojnar.

Profesor Kubin należy do pokolenia, którego młodość objęły lata wojny i walka o Polskę. Całe jego życie związane jest z Warszawą. Tam ukończył szkołę powszechną i średnią na tajnych kompletach. W 1943 roku podjął studia na tajnym Uniwersytecie Warszawskim z zakresie współczesnych problemów kultury. Uczestniczył też w szkoleniach wojskowych i kursach sprawozdawców prasowych. W momencie powstania warszawskiego otrzymał rozkaz uruchomienia prasy powstańczej. Jego reportaże z pola walki ukazywały się w piśmie pt. "Dziennik Radiowy", którego nakład osiągnął 1000 egzemplarzy. Gazeta ta była cennym źródłem wiadomości i łączności na barykadach Warszawy. Po upadku powstania znalazł się na Kielecczyźnie, gdzie brał udział w redagowaniu pisma "Polska Walcząca".

Po wojnie studiował w Krakowie i Warszawie. W 1964 roku uzyskał stopień doktora nauk humanistycznych. Napisał ponad sto prac naukowych na temat psychologii, socjologii i masowego upowszechniania nauki. Wydał wiele prac z zakresu socjotechniki. Obecnie jest wykładowcą w Wyższej Szkole Pedagogicznej ZNP w Warszawie.

Stefan Butryn


Powyższy artykuł opracowałem na podstawie książki Jerzego Kubina "Powstańcze reportaże z Żoliborza" wydanej w 2004 r. Zawiera ona wspomnienia dwu powstańców: Krzysztofa Dunin-Wąsowicza i Gerarda Labudy- żołnierzy Armii Krajowej.

(0 głosów)