GN: Nasz piękny kurort, utytułowany statuetką "Perła Lubelszczyzny" ma niestety problem z utrzymaniem czystości w lasach, przydrożnych rowach. Doroczna akcja sprzątania Nałęczowa i okolic (w tym roku już czwarta edycja) nie rozwiązuje problemu, czy ma Pan pomysł jak rozprawić się z dzikimi wysypiskami śmieci i ich autorami?
Andrzej Ćwiek - Zamiast takiego pytania, może razem - ja i"Gazeta Nałęczowska" - ogłosilibyśmy konkurs na najlepsze rozwiązanie tego problemu, bo nad jego rozwiązaniem powinni myśleć wszyscy. Ja nie mam na razie innego pomysłu, niż wydać pieniądze na sprzątanie, ale jak później zapobiegać zaśmiecaniu? Nie wiem. Pewne jest, że surowe ukaranie paru śmiecących jest konieczne w celu zmniejszenia tego procederu, ale najskuteczniejszą bronią w walce z tymi śmieciarzami będą stanowcze reakcje nas wszystkich. Od zwracania uwagi po powiadomienie o popełnieniu przestępstwa. W słowie przestępstwo nie ma tu żadnej przesady. Zaśmiecanie gminy uzdrowiskowej to poważny sabotaż. Gmina zdrowia, urody i sportu to idea, na której chcemy oprzeć sukces naszej nałęczowskiej ziemi. Inwestujemy w tę ideę pracę i pieniądze, a śmieciarze niszczą to, co staramy się zbudować. Kim są śmieciarze? To dorośli - tutejsi i przyjezdni; urzędnicy, nauczyciele, policjanci, lekarze, robotnicy, gospodarze, rodzice... W czasie akcji sprzątania świata sprzątają po nich dzieci. Tak wychowujemy zbuntowane przeciwko nam młode pokolenie, które potem niszczy przystanki. I tak część dorosłych i młodych niszczy to, co inna część dorosłych i młodych buduje z takim wysiłkiem.

Wiemy, że taka jednorazowa akcja nie rozwiązuje problemu zaśmiecania uzdrowiska, a więc licząc na inicjatywę mieszkańców burmistrz Nałęczowa oraz "Gazeta Nałęczowska" ogłaszają konkurs na pomysł, jak rozwiązać problem śmieci i "śmieciarzy". Czekamy na Państwa propozycje, pomysły (na piśmie) do 20 maja (adres w stopce redakcyjnej). Nagrodą będzie realizacja autorskiego pomysłu i miejmy nadzieję, że wreszcie niezaśmiecany kurort i jego okolice.