Pracę w Policji rozpocząłem 16.01 1990 roku. Byłem dzielnicowym w Nałęczowie, więc poznałem od podszewki swój rejon.
W międzyczasie ukończyłem Wyższą Szkołę Policji w Szczytnie. Potem pracowałem w KPP w Puławach w sekcji dochodzeniowo-śledczej, w sekcji kryminalnej, byłem dochodzeniowym. Następnie pracowałem w Kazimierzu Dolnym. Przez ostatnie pięć lat byłem kierownikiem Posterunku Policji w Kazimierzu Dolnym. W Nałęczowie pełnię, więc taką samą funkcję, dlatego postaram się wykorzystać tu swoje doświadczenie z pracy w miejscowości turystycznej.
Właśnie, jakie działania podejmują policjanci z PP Nałęczów pod dowództwem nowego kierownika?
Od maja współpracujemy z Samodzielnym Pododdziałem Prewencji Policji (SPPP), który będzie nas wspierał w weekendy. Już pewnie dało się zauważyć policjantów w czarnych mundurach patrolujących ulice w soboty, niedziele. Współpracujemy też i liczymy na pomoc patroli prewencyjnych i operacyjnych z KPP w Puławach. Choć mundur czy oznakowany samochód budzi respekt, to czasem nieoznakowany wóz i policjant bezmundurowy z oddziału, typowo operacyjnego, często może zdziałać więcej. Patrole operacyjne policji znajdują sprawców przestępstw i wykroczeń, są bardzo skuteczni. Współpracujemy również z patrolem ruchu drogowego, bo niestety na drogach dochodzi do wielu tragicznych w skutkach wypadków, których częstą przyczyną jest nadmierna prędkość i niezachowanie ostrożności. Chcemy, żeby było bezpieczniej na naszych drogach, w mieście. Może uda się zamontować fotoradary w newralgicznych miejscach, np. na trasie Nałęczów-Lublin w Kol. Bochotnica. Zgłaszany był nam problem z parkingiem dla autobusów wycieczkowych, wspólnie z władzami miasta musimy ten problem rozwiązać. We wrześniu chcielibyśmy zorganizować na terenie miasta i gminy Nałęczów akcję znakowania rowerów. Jest wiele spraw do zrobienia, by zwiększyć poziom bezpieczeństwa w gminie Nałęczów, wiele uda się zrobić dzięki programowi "Bezpieczne Miasto", do którego z województwa lubelskiego zostały zakwalifikowane dwa miasta: Zamość i Nałęczów.
Program "Bezpieczne Miasto" sprawi, że będzie bezpieczniej?
W Nałęczowie ogólnie jest bezpiecznie. Owszem są takie miejsca, gdzie przechodzący nocą ludzie nie czują się bezpieczne, więc tam kierowane są policyjne patrole. Nie mamy aż tak dużych problemów jak duże aglomeracje. Jest spokojniej, ale zdarzają się kradzieże, włamania, rozboje. Pracujemy nad tym, żeby było mniej takich zdarzeń.
W małych miastach takich jak Nałęczów społeczność nie jest anonimowa, wszyscy się niemal znają. Pokutuje to czasem w przypadku pewnych przestępstw, przykładowo problemowej nielegalnej wycinki drzew, mimo że sprawcy przestępstw są znani mieszkańcom, to ludzie mają obawy, by informować o tym organy ścigania. Nie ułatwia to pracy policji.
Program "Bezpieczne miasto", który realizujemy od maja, dotyczy zapewnienia mieszkańcom bezpieczeństwa w miejscach publicznych i miejscach zamieszkania, w szkole, w komunikacji publicznej, w ruchu drogowym, w prowadzeniu działalności gospodarczej.
Będziemy spotykać się z przedstawicielami lokalnych społeczności, poznawać ich problemy, informować na temat rzeczywistego stanu bezpieczeństwa i sposobach przeciwdziałania zagrożeniom. Liczymy na współpracę z samorządem, mieszkańcami, by wspólnie zadbać o nasze bezpieczeństwo.