Wieczorny, przykrótki koncert Martyny Jakubowicz oraz Blue Sounds na scenie w miasteczku kolarskim zakończył ten gorący i emocjonujący dzień.
Niedziela 1 czerwca zapowiadała się jeszcze ciekawiej. Na szczęście dopisała pogoda, dopisali goście, mieszkańcy Nałęczowa, kuracjusze i przyjezdni turyści. Tłumy witały Pana Prusa, w którego rolę wcielił się Jan Wojciech Krzyszczak, oraz towarzyszącą mu Oktawię Żeromską (Beata Pietroń). Furorę robił Tomasz Karczewski - prezes Warszawskiego Towarzystwa Cyklistów - pokazem jazdy na "diabelskiej machinie'; czyli na 130--letnim bicyklu. Młodzież z IV Liceum w Szczecinie i Szkoły Podstawowej w Sadurkach, których patronem jest Bolesław Prus, złożyła wiązanki kwiatów pod pomnikiem pisarza.
Koncert orkiestry dętej "Henryczki" z Bychawy rozruszał liczną widownię, która barwnym korowodem podążyła sprzed Pałacu Małachowskich za zespołem w kierunku Palmiarni. Tam przez kilka godzin scena należała do młodych i najmłodszych artystów. Było barwnie, wesoło, gdy prezentowali swoje umiejętności taneczne i wokalne najmłodsi majówkowicze z przedszkola i najmłodszych klas SP w Nałęczowie. Interesujące i poruszające były przedstawienia oparte na biografii i twórczości Prusa. Uczennice ZS im. Z. Chmielewskiego w Nałęczowie, dzieci ze SP w Drzewcach, licealiści z IV LO im B. Prusa w Szczecinie. Zabawny występ szkolnego kabaretu uczniów z LO im. S. Żeromskiego oraz Gimnazjum w Nałęczowie rozśmieszył widownię, która odwdzięczała się oklaskami.
Uczniowie z Liceum Plastycznego, Gimnazjum w Nałęczowie oraz z LO im. S. Żeromskiego w strojach z epoki autora"Lalki" oraz w strojach ze Szkoły Ziemianek przechadzali się po parku, jeździli bryczkami. W przerwach między występami Pan Prus częstował najmłodszych (i nie tylko) cukierkami, przechadzając się po Parku Zdrojowym razem z Oktawią Żeromską.
Występom towarzyszyły kiermasze rękodzieła artystycznego, wydawnictw TPN, które przygotowało na tę okazję nowy numer "Głosu Nałęczowa" (korespondujący kolorem okładki z majówkowymi krówkami). "Stara Apteka" serwowała przepyszne gołąbki a'la Prus, a to nie jedyne smakołyki polecane tego dnia na kiermaszu kulinarnym. Dużo atrakcji przewidziano dla najmłodszych z okazji Dnia Dziecka: malowanie buzi, warsztaty puszczania ogromnych baniek mydlanych, prowadzone przez fachowców z Wytwórni Efektów Atmosferycznych z Łodzi. Pełne ręce roboty miał Piotr Kanarek rysujący karykatury na żywo. Zaciekawiała ptasia arystokracja z "Nałęczowskiego Zwierzyńca". Tradycyjnie rozegrany został Młodzieżowy Turniej Szachowy im. B. Prusa, miłośnika szachów. Na Majówce z Panem Prusem nie mogło zabraknąć melodii z katarynki. Po raz pierwszy gościł w Nałęczowie Tadeusz Szatkowski - kataryniarz z Kołobrzegu. Właścicieli typowych jednośladów, wszechobecnych tego dnia w Nałęczowie, zaciekawiały podrasowane wersje gigantycznych drewnianych rowerów autorstwa Sławomira Weremkowicza z Białej Podlaskiej. Majówkę - czerwcówkę zakończył występ lubelskiego zespołu wokalno-tanecznego TIP-TOP.
VIII Majówka z Panem Prusem była dofinansowana przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego z programu Rozwój Inicjatyw Lokalnych.