Napisane przez  Rafał Bieliński
09
Sty
2016

Jubileusz koła PZW Pstrąg

Szóstego grudnia br. nałęczowscy wędkarze obchodzili jubileusz 40-lecia istnienia koła Polskiego Związku Wędkarskiego „Pstrąg” Nałęczów. W uroczystości wziął udział m.in. prezes Zarządu Okręgu PZW Lublin - Edward Kosiewski, opiekun nałęczowskiego koła, który podziękował za współpracę i życzył dalszych sukcesów na następne lata.

Ważnym punktem zebrania było ogłoszenie wyników i wręczenie nagród w cyklu Grand Prix w kategoriach juniorów i seniorów. Wśród juniorzy zwyciężył Konrad Nowak, w gronie seniorów pierwsze miejsce zajął Krzysztof Nowak, 2. Mariusz Nowak, 3. Zdzisław Kruk, 4. Wojciech Wrzesiński, 5. Cezary Gąsiorowski, 6. Roman Mirosław. Na uroczystym zebraniu sprawozdawczym prezes nałęczowskiego koła - Cezary Gąsiorowski, po otwarciu zebrania i uczczeniu minutą ciszy, tych którzy odeszli na wieczne wędkowanie, przedstawił krótką historię koła.

40 LAT TEMU

PZW „Pstrąg” Nałęczów powstało wczesną wiosną 1975 roku z inicjatywy Zbigniewa Stępnia. Organizacja koła była odpowiedzią na potrzebę zorganizowania wędkarstwa na terenie naszej gminy.

Pierwsze walne zebranie założycielskie członków koła odbyło się 9 marca 1975 roku, natomiast pierwsze zebranie zarządu koła - 5 kwietnia.

Na początku koło liczyło 38 członków, a skład zarządu przedstawiał się następująco: prezes - kol. Jerzy Kursa, pedagog, żeglarz, turysta, wędkarz, wychowawca, młodzieży w PLSP w Nałęczowie, wykładowca na UMCS. Wiceprezesem został Jan Murat, skarbnikiem kol. Władysław Adamczuk - muzyk, członek nałęczowskiej orkiestry dętej, sekretarzem był kol. Zbigniew Stępień, założyciel koła, gospodarzem - kol. Bronisław Lasowski (treść Waldemara Baszanowskiego, naszego profesora od sztangi), członkiem zarządu koła został kol. Wojciech Woś. Komisję rewizyjną koła utworzyli: (przewodniczący) Zygmunt Olszta, nauczyciel w PLSP, sekretarz - Mirosław Jańczuk, członek zarządu - Mieczysław Zdanek, nałęczowski fryzjer (to w jego zakładzie u zbiegu ulic 1-go Maja (dawniej Pocztowej) i Lipowej w willi „Regina” mieściła pierwsza siedziba koła). Sąd organizacyjny tworzyli: Janusz Mrozek (przewodniczący), (sekretarz) Władysław Walczak, żołnierz BCH, pseudonim „Ognik”, sportowiec – siatkarz (wraz z Zygmuntem Olsztą i Zygmuntem Lambrechtem założyli LKS „Cisy Nałęczów”).

WŁADZE PSW „PSTRĄG”

W kolejnych latach skład zarządu zmieniał się, we władzach koła byli: Marian Ścibior, Jerzy Dziedzicki, Kazimierz Żurek, Zygmunt Olszta, Andrzej Błaszczak, Jan Maciążek, Józef Depta, Teofil Borkowski, Maciej Wójcik, Marcin Kempisty, Andrzej Borkowski, Lech Nowak, Stanisław Gil, Stanisław Jaruga, Kazimierz Mazurek, Henryk Mazurek, Grzegorz Kobus, Marian Żaba, Zygmunt Lambrecht, Wojciech Ząbroń, Krzysztof Marek, Lech Kamola, Zbigniew Zmora, Sławomir Maciążek, Wojciech Wrzesiński, Mariusz Nowakowski, Tadeusz Koput, Grzegorz Czarnowski, Tomasz Sygnowski, Leszek Wójcik, Krzysztof Nowak, Andrzej Kowalski, Krzysztof Olender, Ireneusz Stępień, Andrzej Paśnik, Cezary Gąsiorowski, Piotr Mirosław, Mariusz Michota, Roman Lipiec, Sławomir Stypuła, Mariusz Czapik, Jakub Nowak.

Obecny zarząd koła tworzą: Cezary Gąsiorowski (prezes), Wojciech Wrzesiński (wiceprezes), Jakub Nowak (sekretarz), Krzysztof Nowak (skarbnik), członkowie zarządu – Piotr Mirosław i Mariusz Czapik, zaś gospodarzem komendantem Społecznej Straży Rybackiej jest autor tego tekstu.

Pierwszym komendantem straży rybackiej był Zygmunt Lambrecht (nic dziwnego – prawie dwa metry wzrostu i 100 kilogramów wagi musiało budzić respekt. Często tego, 90-letniego dziś, wędkarza można spotkać nad stawem, potrafi też skuterkiem pojechać na ryby do Baranowa). Pozazdrościć i pogratulować!

Nałęczowskie koło tworzyli i tworzą ludzie nietuzinkowi o różnym statusie społecznym - od robotnika, kierowcy, poprzez nauczyciela, dyrektora, po prywatnego przedsiębiorcę, których połączyła wspólna pasja – wędkarstwo.

„Czterdzieści lat minęło jak jeden dzień”- śpiewał Andrzej Rosiewicz w znanym serialu, którego głównym bohaterem był aktor Andrzej Kopiczyński, z zamiłowania też wędkarz. Na koniec znów można zacytować piosenkę A. Rosiewicza „na drugie tyle teraz przygotuj się, a może i na trzecie któż to wie?”.

(0 głosów)