Dla Nałęczowa jubileuszowy koncert "Budki Suflera", był ogromnym wydarzeniem i przedsięwzięciem logistycznym. Przyjechali tu ludzie z najróżniejszych krańców Polski, bo dla prawdziwego fana 9 czy 7 godzin jazdy na koncert to nie problem.
W wielotysięcznym tłumie spotkały się trzy pokolenia, pamiętające różne hity, etapy i liderów zespółu. Okazuje się, że wśród najmłodszych też sš prawdziwi sympatycy "Budki", którzy zmierzyli się z przebojami podczas "Małej Szansy na Sukces", swoją drogą, taki występ to duża szansa na sukces J. Przed koncertem publiczność rozgrzewał coverami zespół "Sensi Band".
Nim zaczął się jubileuszowy koncert przestało na szczęście mżyć i rzesze fanów mogły złożyć wreszcie parasole. W urodzinowym koncercie gościnnie wystąpili z "Budką Sufera": Romuald Czystaw, Felicjan Andrzejczak, Izabela Trojanowska, Zdzisław Janiak, zabrakło Urszuli. Zespół zagrał w składzie: seniorzy - Romuald Lipko, Tomasz Zeliszewski, Krzysztof Cugowski oraz Małgosia Orczyk, Tatiana Rubik, Łukasz Pilch, Mirosława Stępień, Piotr Kominek i Ania Patynek. Szczęśliwcy stojący najbliżej sceny mogli poczuć dodatkowo, jak drżała ziemia. Profesjonalna scena, feeria świateł i w nie jednym oku zakręciła się łza wzruszenia.
Potem znów życzenia, gratulacje, kwiaty, upominki od władz samorządowych.
Burmistrz Andrzej Ćwiek wręczył pamiątkowe platyny seniorom zespołu. - To, że dziś jak okiem sięgnąć stoją wasi fani, to jeden z dowodów na to, że Budka Sufera jest wielka. Chylę czoła... Chciałbym serdecznie podziękować, że jesteście autorami największego wydarzenia w dziejach tego małego, dzielnego miasteczka - mówił burmistrz - Z okazji jubileuszu 35-lecia i na pamiątkę dzisiejszego koncertu z podziękowaniem w imieniu wszystkich waszych fanów mieszkańcy Nałęczowa.
Marszałek Województwa Krzysztof Grabczuk podarował zespołowi złoty medal olimpijski, za prezentowanie światowego stylu. Natomiast prezydent Lublina Adam Wasilewski, świadomy rozgoryczenia wielu lublinian, że to nie w Lublinie zorganizowany został ten niesamowity koncert podziękował zespołowi i przeprosił za nieporozumienia. - Dziękuję tym wszystkim, którzy nam pomogli, najbardziej naszym rodzinom - mówił na koniec Romuald Lipko - To Lubelszczyzna i Lublin nam pomogli... Wielkie dzięki! Po bisie, zapowiadany pokaz sztucznych ogni w tle przejmującej pieśni "Sen o Kolhidzie"...
Sto lat dla "Budki Sufera"!!! I jeszcze niejednego takiego koncertu w Nałęczowie!