Sądzę, iż nasze przemyślane decyzje pozwolą nam dokonać trafnych wyborów naszych przedstawicieli, którzy godnie i sprawiedliwie będą pełnić powierzone im funkcje w samorządzie terytorialnym. Piszę te słowa po to by przestrzec niewłaściwymi wyborami.
Zgodnie z art. 32 pkt. 1 i 2 Konstytucji Rzeczpospolitej Polskiej wszyscy jesteśmy równi wobec prawa, wszyscy mamy prawo do równego traktowania przez władze publiczne.
Pkt. 2 tego artykułu mówi o tym, iż nikt nie może być dyskryminowany w życiu społecznym lub gospodarczym z jakiejkolwiek przyczyny.
Tyle mówi Konstytucja o wzajemnych relacjach pomiędzy samorządami terytorialnymi a mieszkańcami. Przykładem dyskryminowania mnie i mojej rodziny jest wieloletnie takie działanie urzędników Urzędu Miasta i Gminy Nałęczów w osobach burmistrzów Pacholika i Wójcika oraz podległego im personel.
W roku 2002 zwróciłem się do UMiG Nałeczów o wydanie warunków zabudowy (na wolnej powierzchni zabudowy) na rozbudowę bazy mieszkaniowej z wykorzystaniem na wynajem pokoi gościnnych. W odpowiedzi otrzymałem jednoznaczną odpowiedź, "iż mam teren przeinwestowany" (tereny utwardzone burmistrz policzył jako zabudowane) co jest nieprawdą i czystym absurdem. Taki stan rzeczy trwał do 2005 roku. Odpowiedzi na nasze pisma o pozytywne rozpatrzenie sprawy nie miały klauzuli postanowienia lub decyzji i nie wskazywały drogi odwoławczej do wyższej instancji nad burmistrzem , czyli sejmiku wojewódzkiego. Wypis i wyrys działki (za który zapłaciłem 140zł) w roku 2004, zawierał ponownie kłamliwe stwierdzenia, z tej racji nie mógł być dokumentem służącym do prac projektowych.
Dziś w roku 2006 (mimo wieloletnich utrudnień) projekt planu uzyskał akceptację wszystkich wymaganych służb. Tzn. Konserwatora Zabytków, Kazimierskiego Parku Krajobrazowego oraz ZUD-u. Na początku każdego roku UMiG Nałęczów otrzymuje terminarz posiedzeń ZUD w Puławach, lecz przedstawiciele naszej władzy nałęczowskiej lekceważą te posiedzenia i na nich się nie pojawiają. Tak było i w moim przypadku. ZUD warunkowo zaakceptował projekt zobowiązując mnie do uzyskania zgody UMiG na położenie linii gazowej przy ul Słonecznej wzdłuż mojego ogrodzenia w pasie 2,5 m od drogi lokalnej należącej do gminy. Odpowiedź v-ce burmistrza była do przewidzenia - odmowa, powód - uszkodzimy asfaltową nawierzchnię drogi. Wraz z mamą jeszcze tego samego dnia po otrzymaniu negatywnej odpowiedzi udałem się do v-ce burmistrza Pacholika. Rozpacz nas tam zaprowadziła. Nie chciał nawet z nami rozmawiać. Reakcją na głośne pytanie: Dlaczego? Dlaczego gnębi nas p. burmistrz od lat? - było polecenie wydane pracownicy by wezwała policję. I tak też można, bezkarność władzy ma być nagradzana, a pozostawiony sam sobie człowiek ma się podporządkować woli i kłamliwym decyzjom władzy. Dlatego apeluję do naszej społeczności, wybierzmy ludzi godnych i sprawiedliwych, którzy będą służyć naszej społeczności, aby ci co przyjdą wypełniali swoje obowiązki dobrze z zgodzie prawem i poczuciem moralności.
To oni mają nam służyć, a my w tej służbie ich wspierać, aby nigdy nie powtarzały się podobne historie do mojej. Jeden z Panów burmistrzów teraz startuje na burmistrza w Nałęczowie, drugi zaś na radnego powiatowego w Puławach.
NIE ŻYCZĘ IM WYGRANEJ, JAK RÓWNIEŻ NIE ŻYCZĘ PAŃSTWU TAKICH PRZEDSTAWICIELI WŁADZY LOKALNEJ. MOJE ZDANIE JEST TAKIE, ŻE KAŻDY INNY KANDYDAT NA BURMISTRZA NAŁĘCZOWA JEST DOBRY DLA TEGO MIASTA I GMINY OPRÓCZ KANDYDATURY PANA WOJCIECHA WÓJCIKA JEŻELI WYGRA WÓJCIK MIASTO NASZE STRACI NASTĘPNE 4 LATA.
Mieszkaniec pokrzywdzony obecną władzę lokalną
- jeden z wielu.