Znak zapytania w tytule jest o tyle uzasadniony, że nazwa alei może niedługo stracić swoje uzasadnienie. Wystarczy jeszcze kilkakrotne powtórzenie ostatniej akcji wycinki drzew. W sumie Wojewódzki Zarząd Dróg Publicznych zdecydował o usunięciu kilkunastu drzew - w większości były to topole (uszkodzone lub zdrowe) i lipy (chore). Władze Nałęczowa zostały poinformowane, że jedną z przyczyn wycinki było... zaczepianie przejeżdżających tirów o gałęzie drzew. Trudno w tym momencie odmówić sobie komentarza, że Zarząd Dróg Wojewódzkich lepiej by zrobił, doprowadzając do budowy obwodnicy nałęczowskiej, gdzie tirom nic by nie przeszkadzało.