W czasie takich spotkań można pokazać dzieciom i młodzieży, że wśród książek, w świecie wyobraźni, informacji, dyskusji - jest miejsce na niesamowite emocje, zabawę, przyjaźnie. Organizując zajęcia w formie zawodów można położyć nacisk na pracę w zespole, także w warunkach dyskomfortowych (brak snu), można też wykazać, że wiedza, logika, myślenie mają sens, przyszłość, że za ich pomocą można imponować innym. Nie do przecenienia są także elementy public relations –biblioteka kojarzyć się będzie z zabawą, przygodą, miejscem, gdzie można miło spędzić czas, a przy okazji wzbogacić swoją wiedzę. Takie też założenia przyjęłam planując zorganizowanie „Nocy w bibliotece” w czerwcu 2013 dla uczniów Gimnazjum w Piotrowicach, a we wrześniu dla dzieci ze szkoły podstawowej.

I tak, w nocy z 27 na 28 września 2013 r. 24-osobowa grupa uczniów ze Szkoły Podstawowej im. A. Mickiewicza w Piotrowicach spędziła noc w szkole uczestnicząc w imprezie zatytułowanej „Noc w bibliotece – noc ze sportem”. Siatkówka, koszykówka, piłka nożna, szermierka, rzut młotem, skok o tyczce, a nawet podnoszenie ciężarów. Te i inne konkurencje sportowe „wzięły udział” w Nocnym Spotkaniu, które prowadził Dariusz Rekosz – polski pisarz, autor książek dla dzieci i młodzieży , informatyk, ekonomista, animator kultury, członek Stowarzyszenia Przyjaciół Książki dla Młodych –Polskiej Sekcji IBBY, od 2008 roku Honorowy Ambasador Literatury Dla Dzieci i Młodzieży. Jest również sędzią piłkarskim i autorem książki pt. „Piłka nożna – o co w tym wszystkim chodzi”. „Noc ze sportem”rozpoczęła się punktualnie o 20 od tradycyjnego losowania grup, które zmierzyły się w konkurencjach przygotowanych przez prowadzącego. W trakcie ekscytującej nocy, oprócz skakania, biegania i rzucania – uczniowie mogli rysować, malować, wycinać i przyklejać. Przydały się też szare komórki, które pomogły rozwiązać super-quiz, ułożyć jak najwięcej nowych słów z podanego hasła czy rozwiązać krzyżówkę ułożoną przez przeciwników. Po emocjach związanych z rywalizacją w grupach – wszyscy świetnie bawili się przy muzyce, a następnie najwytrwalsi oglądali filmy.

Dwie drużyny, kilkanaście zadań i 10 godzin zabawy. Nie było łatwo, ale udało się wszystkim dotrwać do rana. Wszyscy otrzymali Certyfikaty Supertwardzieli i... już chcą organizować następne spotkanie... Przy organizacji pomogli też rodzice – przygotowując kolację – oraz p. Anna Dobrowolska i p. Izabela Oroń-Sulej, które zagrzewały uczestników do sportowej walki.