Rozpoczęliśmy nasz wielki bal o godz. 20.00. krokiem tradycyjnego poloneza w zacnym towarzystwie nauczycieli i rodziców. Po oficjalnym wystąpieniu dyr. Katarzyny Teper, wszyscy goście mogli obejrzeli krótką, żartobliwą część artystyczną, przygotowaną przez przyszłych absolwentów pod czujnym okiem polonistki Aliny Gomółki. Młodzi artyści zaprezentowali humorystyczną wizję szkoły jako więzienia, z którego po trzyletnim wyroku mogą się wreszcie wydostać.
   Po oficjalnej części zasiedliśmy do suto zastawionych stołów. To była prawdziwa uczta dla podniebienia, a nowo przybyłe kalorie szybko stracilśmy w tańcu. Gdy zegar wybił północ, w blasku zimnych ogni w sali pojawił się ogromny tort - prezent rodziców dla ich pociech. Po chwilach delektowania się jego niepowtarzalnym smakiem, dalej ruszylismy na parkiet. Zabawa tradycyjnie trwała do samego rana. Chwile beztroski uwiecznione zostały na pamiątkowych zdjęciach. Czar studniówki już prysł, a teraz jako tegoroczni maturzyści powracamy do ciężkiej nauki i przygotowań, aby zrealizować nasze marzenia, ambicje i plany.