Nadal przyjmuję do kolekcji wszelkie torebki po babciach i walizy po dziadkach - gromadzone w pawlaczach, na strychach i w piwnicach. Warunkiem przyjęcia jest spisanie i przekazanie historii eksponatu. Lubię słuchać opowieści zabarwionych emocjami - o misiu -trociniaku z dzieciństwa, o torebce kupionej przez męża po urodzeniu pierwszego dziecka, o kasztanach znalezionych w bocznej kieszonce starej torebki, zasuszonych klonowych liściach, pomadkach, skasowanych biletach, o staruszce teściowej, co ciągle szuka tej czarnej kościelnej torebki.
Mam nadzieję, że obejrzenie kolekcji przyczyni się do refleksji nad historią portfela, saszetki, torebki, neseseru, walizki i pluszowego misia… "
Hanna Wasiak