Do tańca przygrywała czteroosobowa orkiestra z Lublina. Wszyscy doskonale się bawili. Węże i kółeczka rozbawionych uczestników wirowały po całej sali. Wszyscy byli w tak doskonałych humorach, że po zakończonych tańcach pozostali na sali i śpiewali znane piosenki.