Mamy wybór, wolny wybór i korzystamy z tego, na co mamy ochotę. Czasem wypada bywać tu i tam, innym nie wypada odmawiać, a gdzieś znów to lepiej nawet nie przychodzić, bo po co dawać komuś satysfakcję, docenić, że jeszcze tyle mu się chce. I frekwencja w naszym życiu kulturalnym jak jest, każdy widzi - sale wykładowe, galerie świecą pustkami, odwoływane są spektakle. Trudno uszczęśliwić innych na siłę... Ale jak trzeba, to potrafi my zmobilizować się i wyjść z domu i wziąć udział... Procesja, koncert, pokaz, mecz... Więc wszystkim organizatorom i uczestnikom życzę takich imprez z zadowalającą frekwencją! I niech nam „chce się chcieć”, pomimo że trwa sezon ogórkowy.