Zawsze w biegu, otoczony zasłuchanymi kuracjuszami i turystami, przemierza urokliwe zakątki Nałęczowa, Kazimierza Dolnego, Puław, Lublina, Kozłówki, stały gość w Czarnolesie. Wysoki, przystojny, uśmiecha się pod wąsem i spogląda zawadiacko spod ronda kapelusza. Z dobrą dykcją, aktorskim głosem, mistrz gawędy - Jan Denko, jak sam przyznaje od niemal 30 lat - przewodnik z przypadku.