To ludowe zawołanie było myślą przewodnią spotkania pokoleń w Przedszkolu im. Adama Żeromskiego z okazji "Święta Chleba" 26 października 2004 roku.
"Święto chleba" ludowa tradycja dożynkowa ożyła w "Adasiu" a to za sprawą barwnego korowodu dzieci w ludowych regionalnych strojach, niosących wieniec z kłosów naszej ziemi przy śpiewie ludowych pieśni dożynkowych w wykonaniu zaproszonych gości - Koła Gospodyń z Bochotnicy, któremu bliskie sercu są obrzędy, zwyczaje, pieśni ludowe i tradycje własnego regionu pielęgnowane i przekazywane z dziada pradziada, dla których chleb, Ziemia Ojczysta to bezcenna świętość.
W czasie uroczystości dzieci zaprezentowały dawny zwyczaj ludowy - Dożynki - tradycja przekazywania pierwszego bochna chleba " Gospodarzowi" oraz bardzo żywiołowo przedstawiły pracę rolnika w czasie żniw w formie barwnych tańców: "Kowal", "Kare konie", "Wojtusiowa poleczka"
... "Nasi gospodarze otwierajcie wrota niesiemy Wam wieniec ze szczerego złota"...
Chleb - dar Ziemi Ojczystej, za którego smakiem niejeden "wygnaniec" tęsknił i tęskni na obczyźnie, chleb którego okruszki całowała Babcia podnosząc je z ziemi, obecnie jest może traktowany jako dobro powszednie, za którym w tej pogoni dnia codziennego tak naprawdę nie dążymy a szukamy innych luksusów.
Dzieci z wielkim przejęciem uczestniczyły w uroczystości mówiąc:
"oto plon naszego żniwa,
bochen chleba, kosz pieczywa.
Chcemy byście radzi byli
I nasz program zobaczyli"
Na ręce pani Dyrektor przekazały pachnący bochen chleba, upieczony z tegorocznej mąki w piekarni pana Zubrzyckiego,
"Przekazując ten bochen chleba wierzymy,
że będziecie go dzielić sprawiedliwie."
Pani Dyrektor przyrzekła dzielić go sprawiedliwie i wszystkim życzyła aby chleb zawsze był na stołach naszych domów. Celem tej uroczystości było budzenie szacunku dla chleba, pracy rolników, piekarzy, promowanie zdrowej żywności i ocalanie pięknej dożynkowej tradycji ludowej.
Nasz region - Ziemia Lubelska i to, co odróżnia nas od innych, co było i jest zwierciadłem duszy Lubelszczyzny- piękno życia domowego, tkwi już w pamięci nielicznych.
A dzięki takim spotkaniom, zostają ocalone piękne, pełne ponadczasowych wartości tradycje ludowe, pozwalające na lepsze poznanie i zrozumienie swoich korzeni, pozytywnie wpływające na kształtowanie osobowości dziecka otwartego na otaczającą je rzeczywistość.
Są także jednym z warunków wpływających na świadomość tego kim jestem, gdzie mieszkam i skąd pochodzę. Uczą szanowania ludzi z którymi żyjemy ich pracy oraz kształtują miłość do "Małej Ojczyzny", pozwalają poznać namacalnie jej historię jako coś, co jest bliskie, obecne w pamięci osób najbliższych dziecku a nie odległe, gdzieś zaistniałe. Pozwalają dzieciom być bezpośrednim sprawcą swoich doznań poznawczych oraz poczynań.
Święto chleba" - stało się jakby pomostem pomiędzy tym, co odeszło, a tym, co żyje, pomostem między wnukami a ich dziadkami i pradziadkami i mam nadzieję, że została wpojona dzieciom zasada szanowania chleba, o czym często zapominają, nie tylko one.
Występy dzieci uświetniły ludowe pieśni dożynkowe w wykonaniu Koła Gospodyń z Bochotnicy oraz poezja ludowa w wykonaniu Pani Zofii Żywickiej - niestrudzonej propagatorki folkloru Nałęczowa i okolic. Imprezie towarzyszyła wystaw przedmiotów rękodzieła ludowego, dawnych narzędzi, przedmiotów codziennego użytku, które pieczołowicie są gromadzone i pielęgnowane przez rodziców przedszkolaków, jako namacalne dowody przeszłości.
Po części artystycznej nastąpiła degustacja różnych rodzajów pieczywa przygotowanego przez piekarnię państwa Zubrzyckich w Nałęczowie, a całość przedsięwzięcia utrwaliła na zdjęciach pani Bogumiła Wartacz.
Ludowy taniec 'Kare konie' w wykonaniu dzieci z przedszkola Adama Żeromskiego; w tle eksponaty rękodzieła ludowego, narzędzi użytkowych i okazały snop zboża.
Grupa przedszkolaków z wychowawczynią Jolantą Madejską przed piekarnią.
'Wojtusiowa poleczka' jeden z tańców ludowych w wykonaniu dzieci.
Wspólne zdjęcie: zaproszeni goście - panie z Koła Gospodyń z Bochotnicy, przedszkolaki z wychowawczynią Jolantą Madejską z dożynkowym wieńcem i pięknym bochnem chleba oraz pani Lucyna Chudy.
Wszystkim bardzo smakuje świeże pieczywo: dzieciom i zaproszonym gościom.
Dziewczęta z uwagą i zainteresowaniem rozmawiają z panią Zofią Żywicką podczas dożynkowego spotkania.
Patrycja i Julia odpoczywają przy ludowych regionalnych eksponatach zbieranych przez rodziców.
Ciekawe jak działa to urządzenie - kołowrotek. Wspólnie z mamą sprawdzają Bartek i Michał.
W piekarni przed wielką dzieżą do wyrabiania ciasta chlebowego.
Degustacja nałęczowskich - świeżo upieczonych - rogalików.