Pierwszy kwartał 2006 r. Zabójstwo w Nałęczowie 2. stycznia 2006 roku ok. godziny 17., w czasie libacji odbywającej się w jednym z mieszkań przy ul. Partyzantów doszło do śmiertelnego ugodzenia nożem Haliny Ch. Przeprowadzone przez Policję czynności doprowadziły do ustalenia sprawcy tego czynu. Został on tymczasowo aresztowany na okres trzech miesięcy decyzją Sądu Rejonowego w Puławach. Jak się nieoficjalnie dowiadujemy z innych źródeł, aresztowany Wojciech W, pochodzący z Czesławic, jest recydywistą, który został zwolniony z wiezienia 1,5 miesiąca przed dokonaniem zabójstwa. Zabita była jego bliską znajomą. W nocy z 25. na 26. stycznia 2006 funkcjonariusze puławskiej Policji zatrzymali do kontroli drogowej samochód BMW w którym podróżowało czterech młodych mieszkańców gminy Nałęczów. W trakcie sprawdzania samochodu w jego bagażniku policjanci natrafili na 12 sztuk kołpaków samochodowych. Okazało się, że wszystkie zostały wcześniej skradzione z samochodów zaparkowanych na terenie Puław oraz Nałęczowa. Czterej 20-latkowie objęci zostali dozorem Policji (mają się zgłaszać w komisariacie). 3. lutego między godz. 17 a 18., z pokoju pensjonatu przy ul. Armatnia Góra nieznani sprawcy dokonali kradzieży torebki z zawartością m.in dwóch telefonów komórkowych (Nokia i Motorola). Kradzieży dokonano na szkodę Anny i Renaty S. Wartość strat to ok. 1500 zł. Postępowanie w tej sprawie prowadzi posterunek Policji w Nałęczowie. 24 lutego w godz 20-21. na parkingu przed stacją PKP Nałęczów nn sprawcy po uprzednim wybiciu w samochodzie Peugeot weszli do środka, skąd ukradli prawo jazdy. Wartość strat 200 zł. W okresie między 20. stycznia a 7. marca nn sprawcy po uprzednim wyłamaniu okiennicy i wybiciu szyby w oknie dostali sie do środka altanki przy ul. Powstańców 1863 w Nałęczowie. Ukradli tu przedmioty o łącznej wartości 5800 zł. Postępowanie w tej sprawie prowadzi posterunek Policji w Nałęczowie. W nocy z 18. na 19. lutego 2006 zniszczona została elewacja południowej ściany Kościoła p.w. Jana Chrzciciela przy ul. Bochotnica oraz kapliczki na Jabłuszku. Sprawcy wymalowali sprayem obelżywe napisy. Po dwóch dniach intensywnych czynności policjanci z Nałęczowa i Puław ustalili czterech sprawców, którzy decyzją prokuratury rejonowej w Puławach zostali oddani pod dozór policyjny. Zatrzymani osobnicy to mieszkańcy gminy Nałęczów w wieku 18 i 20 lat. Jak się okazało wszyscy sprawcy byli pijani (być może także "doładowani prochami") a "czepili się" kościoła, bo jeden z nich "obraził się na Pana Boga"- nie są to jednak osoby z grup satanistycznych. Trzej z nich to uczniowie liceum im. Żeromskiego (Tomasz C., Paweł O., Mateusz M.) - a raczej już byli uczniowie, bowiem władze szkoły postanowiły ich z niej usunąć. Czwarty sprawca, Przemysław M., jest studentem. (!) Wyrządzone przez nich szkody oszacowano na ponad trzy tysiące złotych. Najprawdopodobniej poza zarzutem zniszczenia mienia będą odpowiadali za obrazę uczuć religijnych, za co grozi kara pozbawienia wolności do lat dwóch. 13. lutego w Sadurkach dwóch sprawców dokonało rozboju na osobie Jana R. Wykonane na miejscu zdarzenia czynności doprowadziły do zatrzymania obu sprawców, którzy decyzją Sądu Rejonowego w Puławach zostali osadzenia w areszcie śledczym w Lublinie na okres trzech miesięcy. Tego samego dnia w miejscowości Drzewce funkcjonariusze Policji zatrzymali dwóch nieletnich posiadających przy sobie środki odurzające. Sprawę skierowano do Sądu Rodzinnego w Puławach. Niby-bomba 9 marca z powodu "udającej bombę" paczki, doszło w Nałęczowie do sporego - i jak najbardziej prawdziwego -zamieszania. Około godziny 10. przed południem Policja otrzymała wiadomość od przechodnia, który zauważył na ulicy Górskiego podejrzanie wyglądającą paczkę. Pod zaparkowanym samochodem leżało pudełko z wystającymi z niego przewodami dotykającymi samochodu. Na miejscu najpierw pojawili sie policjanci nałęczowscy, a następnie, jeszcze przed południem, zjechali na ulicę Górskiego policjanci z Puław a następnie saperzy z Radomia. Po zamknięciu ulicy i odciągnięciu samochodu, podejrzana paczka została odstrzelona za pomocą działka pneumatycznego. Okazało się, że w środku nie było żadnej bomby. Najbardziej poszkodowana w całej tej aferze została bogu ducha winna pracownica Szpitala Kolejowego - właścicielka, zresztą od bardzo niedawna - auta pod którym podłożono "bombę" - dla której całe zamieszanie oznaczało mnóstwoo stresu, także podczas przesłuchania. Trwają poszukiwania żartownisia. 15. marca w miejscowości Drzewce w pobliżu przejazdu kolejowego pomiędzy stacją Nałęczów i przystankiem Łopatki po godz 19-ej nn mężczyzna popełnił samobójstwo rzucając się pod pociąg pośpieszny. Mężczyzna celowo wbiegł na torowisko i ułożył się w poprzek toru, po którym poruszał się pociąg - maszynista nie był w stanie zatrzymać składu mimo ostrego hamowania. Przeprowadzone czynności pozwoliły na ustalenie tożsamości zmarłego -okazał sie nim być 29-letni mieszkaniec gminy Wąwolnica. Dnia 21. marca w Nałęczowie na jednej z posesji przy ul. Powstańców 1863 został postrzelony pies rasy jamnik. W wyniku postrzału pies zdechł. Czynności w sprawie prowadzi posterunek policji w Nałęczowie. 26 marca około godz. 17.00 na ul. Bochotnica w Nałęczowie włamanie do samochodu mazda, w którego sprawcy skradli radioodtwarzacz CD i MP3 wartość strat 1000 złotych.